Głos na Pracę, Nie na Obietnice!

Nowa Huta i Bieńczyce: Głos na Pracę, Nie na Obietnice!

Kiedy mieszkańcy Nowej Huty zwracają się do mnie z pytaniem, jak przebiega moja kampania wyborcza do Rady Miasta Krakowa, zastanawiam się, czy rzeczywiście mogę mówić o „kampanii” w tradycyjnym rozumieniu tego słowa.

Dla wielu słowo to kojarzy się z intensywnymi działaniami podejmowanymi tuż przed wyborami. Z plakatami przy drogach, banerami na płotach i obietnicami głośno wygłaszanymi na wiecach wyborczych. Jednak moja kampania to proces, który trwa nieprzerwanie od grudnia 2018 roku, a być może nawet dłużej.

Nie Słowa, a Działania: Jak Definiuję Pracę Społeczną

Moje zaangażowanie w sprawy lokalne Nowej Huty nie zaczęło się wraz z nadchodzącymi wyborami. To długotrwała misja, na której koncentruję się od wielu lat. Angażując się w życie społeczności lokalnej i pracując nad rozwiązywaniem jej problemów. Ta nieustająca praca. Te wszystkie projekty, inicjatywy, i przede wszystkim codzienna, ciężka praca na rzecz mieszkańców Nowej Huty, są moją „kampanią wyborczą”.

Przez Nową Hutę i Bieńczyce: Nasze Wspólne Projekty

Czy coś się zmieni po wyborach? Odpowiedź brzmi: nic. Bez względu na wynik, będę kontynuował to, co robiłem dotąd. Moim celem jest bycie tam, gdzie mnie potrzebujecie: na podwórkach, wśród mieszkańców, tam gdzie pojawiają się problemy, małe i duże. Chcę być dostępny i pomocny dla wszystkich, którzy tego potrzebują, dokładnie tak, jak było to przez ostatnie lata.

Poza Plakatem: Realne Wpływy na Życie Mieszkańców

Moja kampania wyborcza to więc nie seria obietnic i spektakularnych gestów. To ciągła, niestrudzona praca na rzecz lepszej przyszłości dla Nowej Huty. Jeśli więc miałbym kogoś przekonać do siebie, to właśnie poprzez moje działania, moje zaangażowanie. Właśnie taka postawa była doceniana przez mieszkańców w przeszłości, dając mi zaufanie na kolejną kadencję w Radzie Dzielnicy.

Nasza Społeczność: Siła Wspólnych Działań

To nie chwilowa kampania wyborcza definiuje moje zaangażowanie w sprawy lokalne, ale stałe, niezachwiane wsparcie dla społeczności Nowej Huty. Wierzę głęboko, że tylko przez ciężką pracę, słuchanie potrzeb mieszkańców i realne działania na ich rzecz można budować lepszą przyszłość dla naszej dzielnicy. Tak wygląda moja kampania wyborcza i właśnie takiej oceny oczekuję od Was, drodzy mieszkańcy Nowej Huty.


Drodzy Mieszkańcy Nowej Huty i Bieńczyc,

Stoję przed Wami nie z plakatem w ręku, ani z chwytliwym hasłem wyborczym. Stoję z historią pełną ciężkiej pracy na rzecz naszej wspólnej społeczności. Kandyduję do Rady Miasta Krakowa, ponieważ wiem, że tylko ciągła, codzienna praca może przynieść realne zmiany w naszym życiu. Moim orężem i świadectwem jest praca, którą wykonuję każdego dnia, a nie puste obietnice czy przyciągające wzrok plakaty.

Jako kandydat z Listy nr 15, pod miejscem nr 7, z okręgu nr 7 obejmującego Nową Hutę i Bieńczyce, zobowiązuję się kontynuować moją misję służenia mieszkańcom. Przez ostatnie lata, moje zaangażowanie przekuło się na konkretne działania, które wpłynęły na poprawę jakości życia w naszej dzielnicy.

Niech moja dotychczasowa praca będzie dla Was dowodem na to, że jestem kandydatem, który stawia na realne działania. Nie tylko na obietnice wyborcze. Z pasją walczyłem o lepszą Nową Hutę i Bieńczyce, pracując nad rozwiązywaniem lokalnych problemów. Wspierając inicjatywy społeczne i będąc zawsze blisko ludzi.

W tych wyborach proszę Was o zaufanie, by móc kontynuować tę pracę na jeszcze większą skalę. Razem możemy więcej, razem możemy lepiej odpowiadać na potrzeby naszej społeczności. Razem możemy budować przyszłość Nowej Huty i Bieńczyc, która będzie sprawiedliwa i pełna możliwości dla wszystkich.

Zapraszam Was do oddania głosu na kogoś, kto swoją pracę traktuje jako największy priorytet. Razem zmienimy naszą część Krakowa na lepsze!

Z szacunkiem, Marcin Pawlik

Marcin Pawlik Kandydat do Rady Miasta Krakowa nr 7 Wybory Samorządowe 2024
Marcin Pawlik Kandydat do Rady Miasta Krakowa nr 7 Wybory Samorządowe 2024

Moje zaangażowanie i dotychczasowa praca to najlepsza wizytówka mojej kandydatury. Pamiętajcie, głosując na mnie, głosujecie na ciężką pracę, zaangażowanie i realne działania na rzecz Nowej Huty i Bieńczyc. Razem możemy tworzyć lepszą przyszłość dla nas wszystkich.

Idąc na wybory, oddajcie głos nie na hasła widniejące na plakatach, ale na pracę, jaką przez ostatnie lata kandydat do Rady Miasta Krakowa włożył w Wasze podwórko, osiedle czy dzielnicę. Niech czyny, a nie słowa, będą Waszym przewodnikiem w wyborze reprezentanta do Rady Miasta Krakowa.

Radny bez ulotek: Razem dla Krakowa, nie dla kosza na śmieci

Radny bez ulotek - Działamy razem dla Krakowa, nie dla kosza na śmieci

W czasach, gdy uliczny pejzaż naszych miast zalewany jest plakatami, a nasze skrzynki pocztowe zapełniają się ulotkami wyborczymi, jeden kandydat do Rady Miasta Krakowa wyłamuje się z tej tradycji.

To ja, założyciel Fundacji Ecotravel, zdecydowałem się zrezygnować z papierowych ulotek, skupiając swoją kampanię na elektronicznej reklamie i, co najważniejsze, na bezpośrednich rozmowach z mieszkańcami. Pozwólcie, że opowiem Wam, dlaczego.

Rezygnacja dla środowiska

Moja decyzja o rezygnacji z ulotek to wynik głębokiej refleksji nad tym, co naprawdę znaczy być odpowiedzialnym – zarówno jako kandydat, jak i obywatel. Od lat działam w fundacji Ecotravel, gdzie naszym celem jest oczyszczanie rzeki Dłubni i przyległych terenów ze śmieci. Te działania otworzyły mi oczy na skalę problemu zanieczyszczenia środowiska, z którym mamy do czynienia.

Zrozumiałem, że każda decyzja, nawet ta wydawałoby się mała, jak wybór sposobu promocji swojej kampanii, ma wpływ na naszą planetę. Produkcja i dystrybucja papierowych ulotek, choć tradycyjnie uważana za standardowy element kampanii wyborczych, w rzeczywistości generuje znaczące ilości odpadów. Wiele z tych ulotek niestety kończy na ulicach lub w koszach, zamiast trafić do rąk wyborców. Dla mnie, jako osoby zaangażowanej w ochronę środowiska, taka perspektywa była nie do przyjęcia.

Wierzę, że prawdziwa zmiana zaczyna się od nas samych. To nasze codzienne wybory kształtują świat, w którym żyjemy. Wybierając kampanię opartą na elektronicznej komunikacji i bezpośrednich rozmowach z mieszkańcami, chcę pokazać, że można prowadzić skuteczną kampanię wyborczą, będąc jednocześnie wiernym swoim przekonaniom i odpowiedzialnym za przyszłość naszej planety.

Ta decyzja to także wyraz mojej wiary w mądrość i świadomość ekologiczną mieszkańców Krakowa. Ufam, że są gotowi na nowe, bardziej zrównoważone formy dialogu politycznego. Moim celem jest nie tylko walka o miejsce w Radzie Miasta Krakowa, ale także promowanie postaw proekologicznych i budowanie społeczności, która stawia na pierwszym miejscu dobro naszej planety.

Prowadząc kampanię w ten sposób, chcę także zachęcić innych, by zastanowili się nad własnym wpływem na środowisko i dokonywali wyborów, które są zgodne z zasadą zrównoważonego rozwoju. Razem możemy dokonać prawdziwej zmiany – zmiany, która zaczyna się od nas samych i naszych codziennych decyzji.

Autentyczność przede wszystkim

Rozważanie wartości kolorowego obrazka na ulotce w kontekście realnego wpływu na życie wspólnoty otwiera ważną dyskusję o naturze kampanii wyborczych i rzeczywistej pracy na rzecz społeczności. W ciągu ostatnich 5 lat, pełniąc funkcję Radnego Dzielnicy XVIII Nowa Huta, starałem się udowodnić, że zaufanie i szacunek mieszkańców nie są wynikiem chwytliwych haseł czy efektownych grafik. Przeciwnie, to stałe zaangażowanie, ciężka praca i realizacja konkretnych działań są tym, co naprawdę się liczy.

W mojej pracy jako radny koncentrowałem się na działaniach, które miały bezpośredni i trwały wpływ na życie mieszkańców Nowej Huty. Nie szukałem szybkich rozwiązań czy łatwych odpowiedzi. Zamiast tego, inwestowałem czas i energię w projekty, które wymagały współpracy, cierpliwości i często pokonywania licznych przeszkód. Moje zaangażowanie skupiało się na poprawie infrastruktury, wspieraniu lokalnych inicjatyw, a także na działaniach mających na celu ochronę środowiska i promowanie zrównoważonego rozwoju.

Zaufanie, jakim obdarzyli mnie mieszkańcy, nie jest efektem przypadku ani marketingowego zręcznego chwytu. Jest wynikiem wielu godzin spędzonych na spotkaniach z mieszkańcami, wysłuchiwaniu ich potrzeb i trosk, a następnie – pracy nad znalezieniem najlepszych rozwiązań dla naszej wspólnoty. To także rezultat transparentności w działaniu i konsekwencji w realizacji podjętych zobowiązań.

Podjęcie decyzji o rezygnacji z tradycyjnych metod promocji, takich jak ulotki, nie było zatem wyborem podyktowanym kaprysem czy próbą zwrócenia na siebie uwagi. Było świadomym krokiem, który miał odzwierciedlać moje przekonania i sposób, w jaki postrzegam rolę przedstawiciela społeczności. Chcę, aby mieszkańcy Nowej Huty wiedzieli, że ich zaufanie jest dla mnie najważniejsze i że mogą polegać na mojej pracy i zaangażowaniu.

W świecie, w którym powszechne stało się mierzenie sukcesu ilością polubień na mediach społecznościowych czy efektem wizualnym kampanii, ja stawiam na autentyczność i realne działania. Moja kampania opiera się na dialogu, transparentności i konkretnych projektach, które mają na celu poprawę jakości życia w Nowej Hucie. To moja odpowiedź na pytanie, ile naprawdę wart jest kolorowy obrazek na ulotce – tylko tyle, ile realnych działań i serca włożonego w pracę dla społeczności stoi za tym obrazkiem.

Bezpośredni kontakt ma znaczenie

Od samego początku mojej działalności publicznej, bezpośrednia rozmowa i kontakt z mieszkańcami Nowej Huty stanowiły dla mnie fundament mojej roli radnego. To dzięki temu bezpośredniemu zaangażowaniu jestem w stanie zrozumieć, co naprawdę jest potrzebne naszej dzielnicy. Nie chodziło mi nigdy o to, by być radnym z daleka, teoretykiem bez zrozumienia dla codziennych problemów i radości mieszkańców.

Bycie rozpoznawanym na ulicy nie tylko z nazwiska, ale także z tego, co robię na co dzień, jest dla mnie dowodem na to, że droga, którą obrałem – droga bezpośrednich relacji i zaangażowania w lokalną społeczność – jest słuszna. Mieszkańcy znają nie tylko mnie, ale i moją rodzinę, co świadczy o głębokim związku, jaki udało mi się zbudować z Nową Hutą. To coś więcej niż formalny mandat radnego; to osobiste zaangażowanie i część życia.

To właśnie te spotkania na osiedlach, rozmowy w sklepach, na placach zabaw czy podczas lokalnych wydarzeń kulturalnych pozwoliły mi lepiej zrozumieć potrzeby naszej wspólnoty. Czy to chodziło o bezpieczeństwo na ulicach, stan infrastruktury, czy wsparcie dla lokalnych inicjatyw, zawsze starałem się słuchać i działać, kierując się dobrem mieszkańców.

Bycie „jednym z Was” oznacza dla mnie nie tylko fizyczną obecność w dzielnicy, ale także mentalne i emocjonalne zaangażowanie w sprawy, które są dla Was ważne. Od początku mojej kadencji jako radny, moim celem było, aby Nowa Huta była miejscem, gdzie każdy mieszkaniec czuje się wysłuchany i doceniony.

To zaangażowanie nie kończy się na słowach. Przełożyło się na konkretne działania i projekty, które miały na celu nie tylko poprawę jakości życia w Nowej Hucie, ale także budowanie poczucia wspólnoty i przynależności wśród jej mieszkańców. Wierzę, że to dzięki takiej pracy, opartej na bezpośrednim kontakcie i wzajemnym szacunku, udało mi się zdobyć zaufanie wielu z Was.

Dlatego teraz, kiedy stoję przed możliwością kontynuowania tej pracy na szerszą skalę jako radny Miasta Krakowa, liczę na Wasze wsparcie. Nie jako anonimowy kandydat z plakatu, ale jako człowiek, którego znacie, któremu ufacie i z którym mieliście okazję rozmawiać twarzą w twarz. Bo dla mnie, prawdziwa polityka to ta, która rodzi się z autentycznych relacji, zaangażowania i pracy na rzecz społeczności, z którą się żyje i którą się kocha.

Ulotka bezpośrednio do Ręki – Nie do kosza na śmieci.

Liczy się wspólna praca

Stoję przed Wami z prośbą: pozwólcie mi kontynuować pracę na rzecz naszej dzielnicy i miasta. Nie jako twarz z ulotki, ale jako człowiek, który pokazał, że potrafi działać i wprowadzać realne zmiany. Moja kampania to przede wszystkim wieloletni dialog z Wami – mieszkańcami, którzy najlepiej wiedzą, czego potrzebuje Nowa Huta.

Dlatego, gdy nadejdzie czas wyborów 7 kwietnia 2024 roku, pamiętajcie, że każdy głos ma znaczenie. Nie tylko dla mnie, ale dla nas wszystkich. Razem możemy więcej.

Postawcie na mnie krzyżyk 😉


Marcin Pawlik Kandydat do Rady Miasta Krakowa nr 7 Wybory Samorządowe  2024

Jak przeżyć Kampanię Wyborczą i Nie stracić Rozsądku: Przewodnik po Autentycznych Kandydatach

Jak przeżyć Kampanię Wyborczą i Nie stracić Rozsądku

Wśród zgiełku trwającej kampanii wyborczej, gdzie każdy centymetr przestrzeni publicznej jest zasypywany plakatami, a powietrze wibruje od haseł i obietnic kandydatów, którzy zdają się pojawiać niczym grzyby po deszczu, człowiek zaczyna tęsknić za ciszą.

Jak Przeżyć Kampanię Wyborczą?

Nadaktywność kandydatów, zwłaszcza tych wcześniej nieznanych, rodzi w nas mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawość, z drugiej – sceptycyzm. Presja na „starych wyjadaczy” sceny politycznej rośnie, więc starają się jeszcze bardziej. A im bliżej ostatecznego dnia wyborów, tym temperatura kampanii staje się gorętsza.

Jak Nie stracić Rozsądku

Zadajemy sobie pytanie: jak w tym przedwyborczym szaleństwie zachować zdrowy rozsądek? Jak odróżnić autentyczne zaangażowanie od czczej paplaniny? Odpowiedź wydaje się prosta, a zarazem skomplikowana. Warto na chwilę przystanąć, odetchnąć głęboko i przypomnieć sobie te wszystkie spotkania, rozmowy, momenty, kiedy polityka schodziła na drugi plan, a na pierwszym była po prostu ludzka przyzwoitość.

Kto naprawdę zasługuje na Twój głos?

Pomyślmy, z którym z kandydatów mieliśmy do czynienia nie tylko teraz, kiedy każdy z nich pragnie naszego głosu jak powietrza, ale również wtedy, gdy kamery były wyłączone. Kto z nich był obecny w naszej dzielnicy, w naszym mieście, zanim zaczął myśleć o wyborach? Kto nie tylko mówił, ale przede wszystkim słuchał? To właśnie te interakcje, te osobiste doświadczenia, powinny być naszą gwiazdą północną w przedwyborczym labiryncie.

Zrozumienie tego, że prawdziwa lokalna polityka to nie tylko plakaty i hasła wyborcze, ale przede wszystkim działania i obecność, może być naszym przewodnikiem. A kiedy nadchodzi moment, że musimy zdecydować, na kogo oddać nasz cenny głos, warto zadać sobie pytanie: Kto naprawdę zasługuje na to, by reprezentować nasze interesy? Nie chodzi o to, kto ma największy plakat czy najgłośniejsze hasło, ale o to, kto ma najwięcej serca i autentycznej troski o wspólne dobro.

W tym politycznym maratonie, gdzie każdy krok wydaje się być przemyślaną częścią strategii, prawdziwa wartość leży w autentyczności i spójności. W obliczu zbliżających się wyborów, może warto pozwolić sobie na chwilę refleksji i wybrać tych, którzy nie tylko obiecują, ale przede wszystkim – robią. Bo w końcu, w tej przedwyborczej gonitwie, najważniejsze jest to, aby nasz głos poszedł tam, gdzie nasz rozum i serce.

Na kogo głosować:

  1. Na kandydatów, którzy byli obecni i aktywni w Twojej społeczności na długo przed rozpoczęciem kampanii – ci, którzy nie tylko pojawiają się podczas wyborów.
  2. Na osoby z konkretnym planem działania – ci, którzy mają jasno określone cele i plany na to, jak je zrealizować.
  3. Na tych, którzy słuchają i reagują – kandydaci, którzy nie tylko mówią, ale również słuchają i odpowiadają na potrzeby społeczności.
  4. Na kandydatów, którzy mają udokumentowane osiągnięcia – osoby, które mogą pochwalić się realnymi wynikami swojej pracy.
  5. Na osoby promujące transparentność i uczciwość – kandydaci, którzy są otwarci na dialog i nie unikają trudnych pytań.

Na kogo nie głosować:

  1. Na kandydatów, którzy skupiają się wyłącznie na negatywnej kampanii – unikaj tych, którzy więcej mówią o błędach przeciwników niż o własnych planach.
  2. Na osoby bez konkretnego planu – kandydaci, którzy obiecują „złote góry”, ale nie mają realnego planu, jak te obietnice spełnić.
  3. Na tych, którzy pojawiają się tylko w czasie kampanii – osoby, które nie były zainteresowane społecznością przed wyborami i prawdopodobnie znikną po nich.
  4. Na kandydatów, którzy unikają odpowiedzi na trudne pytania – jeśli ktoś nie jest w stanie udzielić jasnych odpowiedzi, prawdopodobnie nie będzie również skutecznym liderem.
  5. Na osoby opierające swoją kampanię na nieprawdziwych informacjach – kandydaci, którzy manipulują faktami lub szerzą fałszywe informacje, nie zasługują na zaufanie.

Przede wszystkim, niezależnie od tego, jak zdecydujesz się zagłosować, pamiętaj, że Twój głos ma znaczenie.

Idź na wybory

Na zakończenie mojego rozmyślania o przedwyborczym zgiełku, chciałbym podkreślić coś niezwykle ważnego. Bez względu na wszystko, co napisałem wcześniej, istnieje jeden akt, który stanowi kulminację naszego obywatelskiego zaangażowania – udział w wyborach. To nie tylko nasze prawo, ale i obowiązek. Obowiązek, który niesie ze sobą nadzieję na zmianę, na lepsze jutro dla nas, naszych bliskich i całej wspólnoty.

Więc idź i zagłosuj.

Nie ma znaczenia, czy masz swojego faworyta, czy zdecydujesz się oddać pusty głos. Każda decyzja ma wagę. Każdy głos się liczy. Oddając swój głos, nawet jeśli jest to kartka biała jak śnieg, wyrażasz swoją obecność, swoje „jestem”, swoją troskę o wspólne dobro. To sposób, by powiedzieć: „Nie jest mi obojętne, co się dzieje. Nie jest mi obojętne, w jakim kierunku zmierza nasza wspólnota.”

To przecież miły obowiązek – możliwość wyrażenia swojej aprobaty, czy niezgody na kandydatów zmierzających do władzy. Wszyscy mamy różne opinie, różne nadzieje i oczekiwania. Ale łączy nas jedno – pragnienie, by nasze głosy zostały usłyszane. Nie pozwól, aby decyzje o przyszłości były podejmowane bez Twojego udziału. Idź i zagłosuj na najlepszych. A jeśli uważasz, że „najlepsi” jeszcze nie nadeszli – zagłosuj przeciw tej absencji. Pokaż, że oczekujesz więcej, że zasługujesz na lepszych liderów.

Twoja obecność w lokalu wyborczym to więcej niż tylko zaznaczenie na karcie. To manifest Twoich oczekiwań, marzeń, ale też Twojego niezadowolenia. Niech ten akt stanie się twoim głosem w dialogu, który kształtuje naszą rzeczywistość. Dla siebie, dla bliskich, dla nas wszystkich – idź i głosuj. Bo nawet najmniejszy gest ma moc przynieść wielką zmianę.


Wybory samorządowe 2024

Termin wyborów: 7 kwietnia 2024 r.
Głosujemy w godzinach 7:00-21:00

Kto Może Głosować na Marcina Pawlika w Wyborach Samorządowych 2024?

Wyborczy Okręg Nr 7: Gdzie Mieszkańcy Mogą Oddać Głos?

Wybory Samorządowe 2024 to kluczowy moment dla mieszkańców Dzielnic XVI Bieńczyce i XVIII Nowa Huta w Krakowie. Głosowanie odbędzie się w niedzielę, 7 kwietnia 2024, w godzinach od 7:00 do 21:00. Aby wziąć w nich udział i wspierać kandydaturę Marcina Pawlika, kandydata do Rady Miasta Krakowa z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Andrzeja Kuliga “Ku Przyszłości” pod numerem 7, warto znać granice wyborczego okręgu nr 7.

Ulice i Osiedla w Okręgu Wyborczym Nr 7

Okręg wyborczy nr 7 obejmuje ulice i osiedla w dwóch dzielnicach XVIII NowaHuta i XVI Bieńczyce. Wśród nich znajdują się te zaznaczone na przygotowanej poniżej mapie:

Lista ulic i osiedli należących do okręgu wyborczego nr 7 jest dostępna w obwieszczeniu Prezydenta Miasta Krakowa.

Dlaczego Warto Głosować?

Wybory Samorządowe są szansą na wpływanie na przyszłość naszych dzielnic. Marcin Pawlik, stawiając na tworzenie Dzikiego SOR-u w Nowej Hucie, chce odpowiadać na realne potrzeby mieszkańców i dzikiej fauny naszego miasta. Głosując na Marcina Pawlika, wspierasz inicjatywy, które mają na celu poprawę jakości życia w Krakowie.

Jak Głosować?

Aby oddać ważny głos, wystarczy zaznaczyć na karcie wyborczej krzyżykiem kratkę obok numeru 7. Nr 7 reprezentuje Marcina Pawlika z listy KKW Andrzeja Kuliga “Ku Przyszłości”. Pamiętaj, że komisje wyborcze pozostają bez zmian, ale warto sprawdzić swój wykaz okręgów wyborczych.

Zachęcamy do Głosowania!

Twoje zaangażowanie ma znaczenie. Przyjdź i zagłosuj 7 kwietnia, aby wspólnie pracować nad lepszym jutrem dla Dzielnic XVI Bieńczyce i XVIII Nowa Huta.

Pamiętaj, że każdy głos ma znaczenie. Oddając głos na Marcina Pawlika, wybierasz aktywnego i zaangażowanego kandydata, który ma konkretne plany na rozwój i poprawę życia w nas

#LigaKuliga – Razem zmieniamy Kraków na lepsze!